Jak możemy sprawić, by Europa znów była solidarna?
Da się w ogóle to zrobić? Tak, da. Czy to trudne? Tak, to bardzo trudne, ale i warte wysiłku.
Jak to zrobiliśmy w Polsce?
Dziś Polska jest krajem o ustabilizowanej gospodarce. krajem „na piątkę”:
5% bezrobocia, 5% wzrostu gospodarczego. A poziom wyłudzeń i kradzieży VAT spadł poniżej średniej europejskiej.
Efekty były bardzo obiecujące, ale nie było to nic, czego inne kraje u siebie już nie zrobiły.
Przełom!
Mając już solidne podstawy i zaplecze intelektualne niezbędne do prowadzenia wojny z karuzelami VATowskimi, Polska jako pierwszy kraj w Europie, udostępniła bankom oprogramowanie, przy pomocy którego banki, jako instytucje zaufania publicznego, mogły identyfikować puste faktury i informować o nich urząd skarbowy – bez ujawniania danych uczciwych klientów.
Całkowita wartość dochodów co roku traconych przez kraje UE w wyniku wyprowadzania zysków międzynarodowych korporacji do rajów podatkowych, lokowania za granicą majątków najbogatszej warstwy społeczeństwa i oszustw dokonywanych na podatku VAT.
Solidarni w podatkach
Korporacje i osoby wykazujące duże przychody, za to płacące podejrzanie niskie podatki, należy odciąć od zamówień publicznych.
Niech korporacje płacą podatki w kraju, w którym generują zysk. To jest uczciwe.
Przepływy podatkowe między państwami to misterna sieć mechanizmów oraz powiązań, których głównym celem jest zaciemnić obraz i skalę machinacji przynoszących nie-do-końca-uczciwym korporacjom krociowe zyski.
Zobacz, co uznani specjaliści mówią o europejskim systemie podatkowym i rajach podatkowych
Głównym następstwem hegemonii gospodarki światowej jest fakt, że ustanowienie sprawiedliwych systemów podatkowych staje się zadaniem międzynarodowym.
W miarę jak w Europie stopniowo poprawia się spójność handlowa, fundusze publiczne cierpią ogromne straty przez działania najbardziej prominentnych międzynarodowych graczy na terenie naszego kontynentu.
170 miliardów Euro strat rocznie to… bardzo dużo. Jak to się dzieje, że liczba ta jest aż tak wysoka. Na ogólną sumę 170 miliardów składa się: 60 miliardów euro tracone w wyniku wyprowadzania przez korporacje nieopodatkowanych zysków do rajów podatkowych. Kolejne 46 miliardów to dochody utracone w wyniku przenoszenia majątków za granicę przez najbogatszych obywateli UE. Tę niechlubną statystykę zamykają 64 miliardy pochodzące z oszustw i nadużyć na wewnątrzunijnych transakcjach w podatku VAT. Niepokojącym jest fakt, że niektóre kraje członkowskie UE, zwłaszcza Holandia, Irlandia, Belgia, Luksemburg, Malta oraz Cypr, stosują niezbyt uczciwe praktyki, dzięki którym międzynarodowe korporacje mogą wyprowadzać do nich swoje nieopodatkowane zyski. W efekcie kraje te korzystają na mechanizmie rajów podatkowych kosztem innych państw UE. Oczywiście te 170 miliardów Euro strat muszą zrekompensować zwykli podatnicy, co zwiększa nierówności społeczne oraz wywołuje poczucie niesprawiedliwości i braku solidarności.
Unia Europejska wplątała się w podatkowy „wyścig do dna”. Kraje UE dały się wciągnąć w podatkowe współzawodnictwo, które doprowadziło do stopniowego obniżania stawek podatkowych dla wielkich korporacji. Mimo uczestnictwa we wspólnym rynku, kraje Unii Europejskiej szybko i zdecydowanie reagują na zmiany podatkowe w innych państwach członkowskich. Gdy rząd jednego z krajów decyduje się na obniżenie podatków bądź wprowadzenie specjalnych przywilejów dla niektórych podatników, rząd innego kraju natychmiast wprowadza podobne rozwiązania, by utrzymać swoją konkurencyjność. To błędne koło najbardziej uderza w zwykłych, nieuprzywilejowanych podatników, którzy ciężar państwowych wydatków i świadczeń socjalnych muszą wziąć na swoje wątłe ramiona. Przejdźmy do liczb: W latach 1995-1999 średnia stawka podatku dla dużych firm wynosiła 34-35%. W następnych latach ten wskaźnik spadł aż o 10 punktów procentowych, by osiągnąć poziom 24% w 2009 roku. W 2019 roku przeciętna stawka podatku CIT wyniosła 22%. Efektywne opodatkowanie korporacji również spadło w niemal wszystkich krajach UE począwszy od 2000 roku. W latach 2000-2017 zmniejszyło się ono o średnio 8 punktów procentowych, z poziomu 24% do poziomu 16%
Firmy międzynarodowe wykorzystują luki w przepisach żeby sztucznie przenosić zyski do jurysdykcji o niskich podatkach i w ten sposób zmniejszać swoje zobowiązania podatkowe. Ta praktyka ma znacząco negatywny wpływ na dochody publiczne w większości państw UE. To przez nią kraje członkowskie UE tracą rocznie 60 miliardów euro. Najwięcej tracą Niemcy (18 miliardów), Francja (11 miliardów), Wielka Brytania (14 miliardów). Średnio państwa członkowskie tracą 13% swoich dochodów z CIT.
Podstawową regułą w coraz bardziej zglobalizowanym świecie powinno być opodatkowanie zysków w kraju, w którym są one faktycznie generowane. Jednak nie wszystkie państwa się do niej stosują. Wśród nich jest aż sześć krajów należących do UE. Są to Belgia, Cypr, Irlandia, Luksemburg, Malta i Holandia. Owe państwa są beneficjentami procesu wyprowadzania zysków, w ramach którego przedsiębiorstwa międzynarodowe przenoszą zyski do krajów o niskich podatkach, a tym samym zmniejszają swoje zobowiązania. Większość operacji finansowych tego typu w UE ma miejsce wśród samych państw członkowskich – prawie 80% utraconego podatku CIT wynika z wyprowadzenia zysków do innego państwa członkowskiego.
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (FDI) są tym, co napędza międzynarodową integrację ekonomiczną, stymuluje wzrost, tworzy nowe miejsca pracy oraz zwiększa produktywność poprzez transfery kapitału, umiejętności i technologii. FDI to transgraniczne inwestycje między firmami. W rzeczywistości część z nich jest fikcyjna w swej naturze. Inwestycje te często przechodzą przez tzw. spółki specjalnego przeznaczenia, które nie wykazują żadnej realnej działalności biznesowej. Ich jedynym celem jest minimalizowanie międzynarodowych zobowiązań podatkowych. Szokujące 40% wszystkich bezpośrednich inwestycji zagranicznych na świecie to fikcja, wydmuszka. Największy udział w ich przyjmowaniu ma Holandia i Luxemburg. Także Irlandia należy do 10 największych na świecie kierunków lokowania fikcyjnych inwestycji. Problem z fikcyjnymi inwestycjami zagranicznymi polega na tym, że przez korporacyjne wydmuszki istniejące w rajach podatkowych zmniejszają się wpływy do budżetów państw, co negatywnie wpływa zarówno na gospodarki rozwinięte, jak i rozwijające się.
Nie tylko korporacje korzystają z „gościnności” rajów podatkowych i zagranicznych systemów finansowych. Postępująca globalizacja ułatwiła indywidualnym podatnikom inwestowanie i lokowanie majątków poza swoim krajem. Według szacunków Gabriela Zucman`a bogaci i wpływowi ukryli 8.7 bilionów dolarów w rajach podatkowych. Szacunki wg James`a S. Henry`ego mówią o 36 bilionach dolarów. Te generujące obroty pieniądze, biorąc pod uwagę różne stopy zwrotu, powodują straty w podatku dochodowym rzędu 200 miliardów euro rocznie. Szacowana wartość majątków bogatych obywateli UE ulokowanych poza granicami kraju to 1.5 tryliona dolarów amerykańskich, co odpowiada 10% PKB całej Unii Europejskiej (dane za 2016 rok). Zdecydowana większość majątków lokowanych za granicą jest nieopodatkowana, tak więc przyczynia się do znaczących strat finansowych na terenie państw Unii Europejskiej. Przynajmniej 75% całego bogactwa przetrzymywanego za granicą nie jest zgłaszane do urzędów podatkowych. Szacunkowe dane wskazują, że 1.1 biliona euro jest nieopodatkowane, co powoduje straty w wysokości 46 miliardów euro rocznie w krajach UE.
Oszustwa VAT to poważny problem w UE. Kraje członkowskie tracą ogromną ilość pieniędzy publicznych z powodu oszustw i nieefektywnych systemów ściągania podatku VAT. Te straty nazywane są luką VAT, czyli różnicą między podatkiem VAT faktycznie zapłaconym a tym, który powinien być zapłacony, gdyby wszyscy podatnicy rozliczyli swoje transakcje rzetelnie. Straty w dochodach publicznych państw UE z tytułu luki VAT sumują się do kwoty 137 miliardów Euro w 2017 roku. W przybliżeniu 40% to wynik oszustw podatkowych wykorzystujących transakcje towarami i usługami między państwami UE. Średnio w UE luka VAT sięga 12% teoretycznych dochodów z VAT. W ostatnich latach luka w VAT zmniejszyła się w większości krajów UE, lecz wciąż utrzymuje się na wysokim (ponad 20%) poziomie w takich krajach jak Rumunia Grecja, Litwa, Włochy i Słowenia. Polska zdołała zredukować lukę VAT z 27% w 2013 roku do 14% w 2017. Według wstępnych obliczeń w 2018 roku luka VAT wynosiła jedynie 9% Sukces Polski w zwalczaniu luki VAT był możliwy dzięki wdrożeniu nowoczesnych rozwiązań prawnych, skonsolidowaniu administracji podatkowej oraz zainicjowaniu jej współpracy z sektorami IT i bankowym.